Turkopole – Saga Era Krucjat

Turcopoles Gripping Beast

Turkopole do Armii Jerozolimy – Saga Era Krucjat

Dziś pokażę wam efekt moich prac nad modelami Turkopoli tworzony z myślą o grze Saga Era Krucjat. Oddział ten zgłaszałem do konkursu na forum strategie, gdzie w kategorii 3 idealnie się wpasowują jako odział w 28mm. Spotkacie się z różnymi nazwami dla tego oddziału: Tucopoles czy Turcopoloi.

Na kanale powstał materiał o tych figurkach. To dla osób, które mniej lubią czytać.

Odział Turkopoli poszerzy zalążek armii Królestwa Jerozolimy.

Kim byli Turkopole?

Zacznijmy może od tego – kim byli Turkopole?

Tłumacząc z  greckiego określenie turcopoloi to – synowie Turków. Byli to więc potomkowie Syryjczyków Ormian czy Turków nawróconych na chrześcijaństwo lub po prostu potomkowie osiadłych tu wcześniej chrześcijan, a nawet najemni muzułmanie.

Charakteryzowali się stylem walki bardziej muzułmańskim niż świata chrześcijańskiego, przez co świetnie uzupełniali armię Jerozolimy oraz zakonów rycerskich w roli zwiadowców, przewodników czy tłumaczy.

Nie nosili ciężkiej zbroi – zazwyczaj skóry, wyposażeni byli w łuki włócznie lub szable, a do ochrony używali małych tarcz.

Turkopole do jakich frakcji ich użyć

Jaką rolę pełnią w grze Saga, a dokładniej w dodatku Saga Era Krucjat? Są uzupełnieniem armii, których wybieramy z kategorii mieczy do wynajęcia (Mercenaries). Można dodać ich do Bizancjum, armii zakonnych, Krzyżowców czy zakonów szpitalnych.

Turkopole w Saga Era Krucjat

Za 1 punkt dostajemy 8 wojowników na koniach. Łuk jest tylko uzupełnieniem i poza zdolnością specjalną do strzału nie wpływa na inne elementy w grze.

W zasadach Sagi, raz w czasie tury Turkopole mogą strzelić bez żadnego kosztu. Jeśli to kolejna aktywacja w turze to muszą przyjąć zmęczenie. Ich dodatkową zdolnością jest możliwość wycofania się po strzale – bez dodatkowych kosztów jak użycie kości sagi lub zmęczenia. Pamiętać musimy tylko o tym, że przeciwnik ma sposoby na zablokowanie naszych strzałów i w przypadku gdy nie dojdzie do strzału to nie uda nam się za darmo wycofać. Dodatkowo pobliskie sojusznicze konne jednostki mogą dostać 2 dodatkowe kości obrony gdy Turkopole są w ich bliskim zasięgu.

Jest to bardzo mocna jednostka – wydaje mi się obowiązkowa w przypadku Milites Christi, którymi gram.

Wybór figurek Turkopoli i przygotowanie do malowania

Turkopoli możemy stworzyć kupując arabską kawalerię – nie koniecznie posiadającą łuki. Ja zdecydowałem się na zestaw od Gripping Beast gdzie otrzymujemy 8 koni i 8 jeźdźców którym musimy dokleić łuki oraz kołczany. wszystkie figurki wykonane z metalu. Zestaw określony jest jako DOW02 (lub CRC09 ale wtedy mamy tylko 4 podstawki). Moim zdaniem te figurki są dużo ładniejsze niż ich inna wersja znana pod nazwą Crusader Turcopoles (bez łuków za to z bronią białą) – zestawy LCC08 i LCC07. Ten drugi to grupa dowodzenia.

Pierwszym etapem było wykorzystanie kitu epoxydowego dwuskładnikowego technicall. Po naklejeniu koni na podstawki rozprowadziłem kit tak by ukryć górki na podstawkach.

Figurki przygotowane do podkładowania,

Kolejnym etapem było  przygotowanie Turcopoli do malowania – nawierciłem dziurki w ich pupach i przykleiłem druciki – dzięki temu przy wykorzystaniu korka mogłem mieć dobry dostęp do każdego obszaru figurki podczas malowania.

Tak przygotowaną ekipę przy pomocy masy klejącej patafix przymocowałem do deski i przyszedł czas na zrobienie podkładu . Pogoda nie sprzyjała więc podkład nałożyłem w piwnicy. Wykorzystałem wielkie pudło z hulajnogi elektrycznej, które dobrze zabezpiecza okolicę.

malowanie figurek na biurku

Malowanie Turkopoli

Malować mogłem przy dużym stole w salonie bo rodzina wyjechała na ferie do teściów. Nie miałem żadnych problemów z rozpoznaniem elementów figurek – odlewy są ładne i nie mogę im nic istotnego zarzucić.

Swoich Turcopoli wykorzystałem już w bitwie – udało im się przeżyć bez żadnych strat, a dodatkowo pozbyli się wodza przeciwnika który miał ostatnią ranę i był podatny na przypadkowy ostrzał a chłopaki zdążyli jeszcze zabezpieczyć zapas piwa który był celem scenariusza.

Pozostało mi już tylko wykonać kilka zdjęć modeli.

Zanim zaproszę was do obejrzenia finalnych zdjęć chciałbym wam podziękować.

Ponieważ przeczytaliście wpis do końca to dziękuję Wam, a może obejrzeliście nawet materiał na YT. Po wysłuchaniu tego długiego wywodu – jeśli wam się podobało będę wdzięczny za kciuk w górę i subskrypcje kanału na YouTube.

Mam nadzieję że pojawi się więcej materiałów z prac modelarskich, oraz z opisów odziałów do gier bitewnych.

Zapraszam na finalne zdjęcia i film na kanale.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *