
Gramy Zgrupowanie na Wilczej
Zagrałem dziś zgrupowanie w Ogniem i Mieczem z Oleksijem, który grał Kozakami. Po stronie Szwedów było to garnizonowe. Zeszło się nam z 5 godzin. Trochę trwało. Głównie dla tego że ja wolno gram i pierwszy raz grałem zgrupowanie. Olek zdecydowanie szybciej gra i bardziej ogarnia.
Krótko o przebiegu gry
Wylosowaliśmy scenariusz zajęcie terenu.
Prawa flanka z kretesem przegrała. Choć w pierwszej walce wręcz opancerzona rajtaria dzielnie walczyła. Późniejsze głupie błędy z mojej strony spowodowały jednak, że prawa strona została przełamana. Zginęli przez to muszkieterzy dowódca i działo. Testowałem armatę 12f i jednak wolę 6f z uwagi na elastyczniejsze manewry czy nawet obroty.
Środek strzelał, ale nie zrobił wiele szkód na górce. Przynajmniej nie wystarczyło to do wygrania czy przepędzenia z górki pieszych oddziałów.
Lewa moja strona to utrzymanie górki. Zablokowanie sobie dragonów. A także nie zbyt potrzebne ostrzeliwanie wozów i pieszych oddziałów skrytych za taborem.
Wynik. Dwa punkty za scenariusz dla mnie i 4 dla Olka. W stratach choć wyglądały na ogromne to skończyło się na dużych (o włos bo jeden punkt więcej i było by znacznie gorzej).
Ja nauczyłem się sporo przy tej grze i w końcu mogłem wystawić prawie wszystkie oddziały.